Wybaczcie mi niewiedzę, wielu z przytoczonych tu tytułów nie znam, ale ich okładki warte były odnotowania.
Obsługuje skomplikowane urządzenia i gra w gry ku radości towarzyszy (którzy osiągnęli już najwyraźniej wyższy poziom lewitacji):
Jak również odsłania swe wdzięki w wymagających tego sytuacjach podbramkowych ("Hej koleś! Podrzuć mnie do najbliższej świątyni hołdującej obcemu bóstwu!"):
Kobieta władcza, dominująca... marzenie senne wielu czytelników:
2. Kobieta poddana, przerażona, ledwo uchodząca z życiem lub właśnie uratowana,jako motyw główny lub wątek poboczny. Powstały jako ładny dodatek do ilustracji lub jako rekompensata za zbyt wielką rolę kobiet na wymienionych wcześniej okładkach.
...na początek mały retro-akcent:
Czytelnikom tego bloga przypominam o zagrożeniu, jakie niosą motywy falliczne, a więc także wężowo-mackowe! Na okładkę należy patrzeć nie dłużej niż 5 sekund, bo inaczej będzie was ścigał w snach Zygmunt Freud na tym ośmiornicowym potworze, skazując jednocześnie na wieczne potępienie za myślenie o głupotach! Swoją drogą - zastanawia mnie to zaciekawione spojrzenia faceta po prawej. Zapowiada się wyjątkowo oślizgła akcja...
Jak widać poniżej, osaczenie przez dziwne zwierzęta to bardzo wdzięczny temat:
Może to jakiś dziwny świat, w którym to my jesteśmy owocami morza, a co za tym idzie - afrodyzjakiem?
Na pewno odpowie nam na to ta kociopodobna piękność, ponieważ właśnie została uratowana przez kotofaceta:
... a może właśnie zamierza on rzucić ją w przepaść, której nie widać na ilustracji... tego nie wiemy.
A tu mamy klasyczną ucieczkę przez gwałtem lub raczej czekanie na niego z niepokojem. A może to wcale nie gwałt, tylko ta kobieta zrobiła niechcący coś, co rozwścieczyło tego blondyna z wyłupiastymi oczami? Blondynie, wybacz jej, ludzkie ciało jest ułomne i nie zawsze nas słucha.
Drugi przykład kobiety ledwo uchodzącej z życiem:
Chociaż ma broń, klęka przed facetem w metalowej bieliźnie. Chyba jedyna nadzieja w wychodzącej z odkurzacza kobiecie w masce powyżej.
3. A teraz motyw trzeci, ostatni, neutralny, czyli motyw kobiety natchnionej, noszącej tajemnicę lub poddanej jakiemuś zjawisku, co w praktyce wygląda tak, jakby ktoś najechał na nią reflektorem, wiatrakiem lub po prostu mającej minę mówiącą "ja coś wiem".
Na początek - motyw z wiatrakiem.
Motyw: "ja coś wiem, ale mój środkowy palec mówi, że nic nie powiem":
A teraz motyw z reflektorem lub, jak kto woli, maszynką do robienia piorunów - bohaterka w postaci czysto natchnionej:
prawdziwie elektryczny sztorm :)












Brak komentarzy:
Prześlij komentarz